Kubuś Puchatek, czyli dlaczego warto czytać dzieciom
Kubuś Puchatek, czyli dlaczego warto czytać dzieciom
autorem artykułu jest Ola Kowalska
Wiele jest osób kochających małego, puchatego misia zwanego Kubusiem Puchatkiem. Niektórzy z nich nie wiedzą jednak, że zakochali się nie w prawdziwym Misiu o Małym Rozumku, lecz w jego wersji uwspółcześnionej, disneyowskiej. Kto z nas pamięta jeszcze jego
pierwowzór?
Mimo drobnych podobieństw między misiem z książek z lat 20. a tym z lat 90. w wersji Disneya, w gruncie rzeczy ciężko jest niekiedy stwierdzić, że to jedna i ta sama postać. Prawdziwi miłośnicy Kubusia niezbyt chętnie patrzą na kolorową wersję misia. W pamięci mają czarno-białe ilustracje Ernesta H. Sheparda i wersja disneyowska budzi ich niesmak.
Początkowo był to bowiem miś potargany, o lekko wypłowiałym futerku, nie mający nic wspólnego z pełną optymizmu postacią, jaką zrobiła z niego wytwórnia Disneya. Dziś jednak w filmach, książkach i grach królują właśnie takie żółte, optymistyczne i najedzone pluszowe misie, mimo że w kuźni disneyowskiej powstała także wersja klasyczna Kubusia.
W wersji oryginalnej KubuÅ› jest stworzeniem bardziej refleksyjnym, zadumanym, bardziej prawdziwym, a nie nasyconym miodem żarÅ‚oczkiem. Również i inne postacie w wersji książkowej sÄ… w widoczny sposób skromniejsze, niepozorne – obdarzone pewnÄ… dozÄ… lÄ™ku, strachliwe (Prosiaczek), ze skÅ‚onnoÅ›ciami do depresji i malkontenctwa (KÅ‚apouchy). Dlaczego?
Nowe postacie nastawione są w oczywisty sposób na zysk. Mają się wszystkim podobać, trafiać do masowej publiczności, tryskać radością. Pierwotnie miały się podobać tylko jednej osobie, synowi Ernesta H. Sheparda, Krzysiowi. Funkcję swoją w pełnym stopniu postacie spełniają, bo dzięki nim Disney co roku zarabia 1 mld dolarów, czyli więcej niż na Myszce Miki i ferajnie.
Uproszczenie z jakim mamy w tym przypadku do czynienia nie dotyczy tylko Kubusia Puchatka i jego przyjaciół. Także bohaterowie innych książek mają np. w filmach spłaszczone psychiki, wyidealizowane lub przerysowane wnętrza. Oczywiście mówimy tutaj o bajkach dla dzieci, ale i dzieciom coś się od twórców bajek należy. I one same, jeśli dotrą do wersji pierwotnej oglądanych przez siebie opowieści są w stanie rozpoznać swego rodzaju oszustwo, jakim karmi ich Disney.
KubuÅ› Puchatek i dziaÅ‚ania marketingowe Disneya to Å›wietny przykÅ‚ad, dlaczego dzieciom warto czytać książki. ZwÅ‚aszcza w ich oryginalnej wersji. Trafia do nich bardziej wartoÅ›ciowa treść, mówiÄ…c jÄ™zykiem marketingowców – lepszy produkt, nie pozbawione duszy maskotki.
--
Zabawki
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Zobacz takze:
Dlaczego warto spędzić wakacje nad morzem?
Rolna hossa z haczykami
Lokata strukturyzowana kontra fundusz Arka Akcji
Giełda Papierów Wartościowych: rozwój czy regres?
Umrzeć w deszczu (pierwszy roździał tej powieści)